Bajki

(...) Profesor wyjął wielki dzban (o pojemności 4 litrów), który postawił delikatnie przed sobą. Następnie wyjął około dwunastu kamieni, wielkości piłki do tenisa, i delikatnie włożył je kolejno do dzbana.(...)

Bardzo dawno temu gdzieś daleko było dobre miasto. Ludzie mieli taki zwyczaj, że, kiedy spotykali się ze sobą, dzielili się puchatym i puszystym

Był sobie pewnego razu chłopiec który miał kłopot. Często robił innym ludziom różne przykre psikusy. Jego ojciec bardzo się martwił  Pewnego dnia dal mu woreczek ciężkich grubych gwoździ

Pewnego dnia krecik znalazł na dworze małe pisklę, które wypadło z gniazda.
- Co robisz - zapytał tata?
- Robię klatkę dla mojego ptaszka.

Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu... Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego, co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też maja swoja opowieść.